Wyszłam z pokoju blondyna i poszłam na poddasze.
Tamten pokój był zawsze zamknięty na klucz, który miałam tylko ja. Otworzyłam
drzwi i weszłam do mojego królestwa. Rozpakowałam się szybko, ponieważ nie
brałam ze Sobą dużo rzeczy.
Dużo ciuchów miałam tutaj. Po godzinie byłam już gotowa i postanowiłam zadzwonić do Ed'a. Po kilku sygnałach odebrał
Dużo ciuchów miałam tutaj. Po godzinie byłam już gotowa i postanowiłam zadzwonić do Ed'a. Po kilku sygnałach odebrał
~Rozmowa z Ed'em~
M: Hej.
E: Meg. Jak ja dawno z Tobą rozmawiałem.
M: Nie przesadzaj. Tylko trzy miesiące
temu.
E: No właśnie. To dla mnie wieczność.
Ale nie rozmawiajmy o tym tylko opowiadaj co u Ciebie.
M: Nic ciekawego oprócz tego, że One
Direction chodzi do mojej szkoły. Niall, Liam i Zayn ze mną do klasy. I takie
tam. Ale nie po to dzwonię. Słyszałam, że jesteś w Hiszpanii. Mam nadzieję, że
przyjedziesz do mojego domu.
E: Ale jak? Przecież ty w Londynie
jesteś.
M: I tu się mylisz. Przyjechałam dzisiaj
razem z Niall'em. Jest tutaj też Joe, Nick i Kevin.
E: Serio? To może zaraz do was wpadnę.
M: Okej to czekam. Do zobaczenia.
E: Pa.
~Koniec Rozmowy~
*Oczami Niall'a*
Pokój Niall'a |
~Rozmowa na Skype'ie~
Z: Siema stary.
N: Hej.
H: Jak tam w Hiszpanii?
N: Świetnie. Poznałem trzech kuzynów Meg
i Alex.
Lo: Serio? A kim są.
N: A tego wam nie powiem, bo obiecałem.
Lo: No Niallerku. Prooooszę.
N: Nie.
K: A jak tam Meg?
N: Poszła do swojego pokoju. Mam Go
jutro zobaczyć, bo dzisiaj musi posprzątać.
K: Ale, który pokój ten na poddaszu czy
na piętrze.
N: Na poddaszu. A czemu pytasz?
K: Bo nikt oprócz mnie, Alex i ich
rodziców tam nie był.
N: Widzisz ma się ten urok.
Rozmawiałem z nimi tak jeszcze przez pół godziny
kiedy usłyszałem wołanie Meg: "Niall chodź na dół! Musisz kogoś
poznać!"
N: Wybaczcie, ale Meg mnie woła.
Z: Idź, tylko macie być grzeczni przez
ten miesiąć.
N: Spadaj Malik. Może uda mi się ją
przekonać, żebyście przyjechali tutaj.
H: Pamiętaj trzymamy Cię za słowo.
N: Spoko. A teraz pa.
W: Pa!
~Koniec Rozmowy~
Rozłączyłem się i wyszłem z pokoju. Skierowałem się
w stronę schodów prowadzących na dół. Usłyszałem śmiechy dochodzące z salonu.
Kiedy tam weszłem totalnie mnie zamurowało. Na kanapie obok Meg siedział Ed!!!
N: Ed!
E: Niall miło cię widzieć.
N: Ale co ty tutaj robisz?
M: Co mój kuzyn mnie nie może odwiedzić?
N: On jest twoim kuzynem?
M: Tak.
N: Meg mam pytanie. Mogą przyjechać do
nas wszyscy z Londynu.
M: Jasne, ale dopiero za 5 dni. Ja w tym
czasie będę musiała coś załatwić w Australii i jutro jadę. Pamiętaj, żeby się
nie wygadać kim są moi kuzynii. A teraz wybaczcie idę dopakować rzeczy i się
wyspać.
N: Znowu uciekasz?
M: Po prostu muszę pewną sprawę
załatwić.
N: Eh. Niech będzie.
M: Pa chłopaki. Do zobaczenia za 5 dni.
Ciekawe po co ona tam jedzie.
*Oczami Meg*
Szkoda, że jadę znowu gdzie indziej. Ale muszę
wreszcie załatwić pewną rzecz, którą przekładam od ponad pół roku. Strasznie
skomplikowane to wszystko. W dodatku za 5 dni znajdą się w tym domu wszyscy.
Ciekawe czy Liam przyjedzie. Nie Meg nie myśl o nim po tym jak Cię potraktował.
Ale ja nie mogę nie mysleć, ja Go chyba... kocham. Nie nie powiedziałam tego.
Moje myśli cały czas krążyły wokół niego. Spakowałam
do bagażu podręcznego kilka najpotrzebniejszych rzeczy. Włączyłam laptopa i
zarezerwowałam bilet do Australii na rano. Dziwicie się po co tam lecę. Ale
tego dowiecie się w swoim czasie. Wyłączyłam laptop, z szafy zabrałam piżamę i
poszłam wziąć prysznic w mojej łazience. Odświeżona położyłam się w łóżku i
odpłynęłam do krainy Morfeusza.
*Oczami Niall'a*
Kiedy dowiedziałem się, że Meg wyjeżdża do Australii
od razu postanowiłem dowiedzieć się od Kate i Alex czy czegoś nie wiedzą.
Od razu poszedłem do swojego pokoju. Włączyłem laptopa i
czekałem na nie. Po chwili zauważyłem, że jest dostępna więc do niej
zadzwoniłem. Odebrała od razu. No tak oczywiście wszyscy też tam musieli być.
A: Niall co się stało?
N: Niech wszyscy oprócz Ciebie i Kate
wyjdą. Chyba jako jedyne będziecie wiedzieć o co chodzi.
A: Wszyscy wynocha z mojego pokoju!
H: Niech wam będzie, ale i tak się
dowiemy wszystkiego.
Lo: Niall pozdrów Meg.
N: Nie ma sprawy. A z wami później
pogadam.
H: Okej! -
Chłopaki wyszli, a Alex została sama z Kate.
K: Niall o co chodzi?
N: Ja chciałbym wiedzieć po co Meg może
jechać do Australii.
A: DO AUSTRALII?!?!
N: Tak. Wiesz dlaczego?
K: Niall to trochę skomplikowane. Znasz
na pewno Cody'iego Simpsona.
N: Tak.
A: Ponad pół roku temu byłyśmy z
rodzicami w Australii i ona go tam poznała. Po tygodniu zostali parą, ale jak
mieliśmy wyjeżdżać on jej powiedział, że nic z tego nie będzie.
N: Ale czego mi o tym nie powiedziała? W
dodatku czy ona nie była wtedy z Jake'iem.
A: Po prostu nie chciała Cię martwić. I
on po miesiącu zadzwonił do niej i powiedział, że to był wielki błąd co zrobił.
Że chce do niej wrócić i dał jej czas na przemyślenie tego. Była z Jake'iem, bo
Go kochała, ale i Cody nie był obojętny.
K: Mam nadzieję, że do niego nie wróci.
N: Mi się wydaje, że może to zrobić,
żeby Liam był bardziej o nią zazdrosny.
A: Ej jak się pogodzą to On tutaj
przyjedzie razem z nią.
N: Trzeba coś poradzić na to.
K: Niall ona i tak się nas nie posłucha.
Dlatego musismy dać jej czas. Pamiętaj nie mów nic chłopakom.
N: Nie mam nawet zamiaru. A teraz muszę
kończyć, bo z chłopakami chcę jeszcze chwile pogadać. Do zobaczenia za 5 dni.
A, K: Pa.
Rozłączyłem się, bo Harry cały czas pisał, że
czekają na mnie. Zadzwoniłem do nich i zaczęliśmy rozmawiać. Chcieli dowiedzieć
się o czym rozmawiałem z Kate i Al, jednak ja dotrzymuję słowa i nic nie powiedziałem Po 2 godzinach rozmowy rozłączyłem się. Wziąłem prysznic i
odpłynąłem w objęcia Morfeusza.
_____
Okej to jest rozdział. ;3 Jak myślicie Meg pogodzi się z Cody'im + mogę wam powiedzieć, że kogoś tam spotka ;3
Ed Sheeran - kuzyn Meg i Alex. Przyjaciel całego zespołu One Direction.
Od dzisiaj zaczęłam czytać twojego bloga. Bardzo mi się podoba <3
OdpowiedzUsuńMiło mi powitać nową czytelniczkę ;3
UsuńNastępny pojawi się dziś lub dopiero jutro, ponieważ mam dużo nauki i nie mam czasu siedzieć przed komputerem ;c
OdpowiedzUsuń