niedziela, 29 września 2013

Rozdział 16

*Oczami Kate*
result-thumb
SMS OD MEG

Kiedy Meg się rozłączyła zaczęliśmy rozmawiać o wyjeździe do Hiszpanii. Kochałam tamten kraj dlatego często tam jeździłam z Al i Meg. W pewnym momencie poczułam dźwięk wibracji w kieszeni. Wyjęłam telefon i odczytałam wiadomość. Od razu wybuchnęłam śmiechem. Każdy zaczął się patrzeć na mnie jak na idiotkę. Ostatnio coraz częściej mi się to zdarza. Odpisałam jej i schowałam telefon z powrotem do kieszeni.
Z: A tobie co?
K: Nic, tylko dostałam SMSa od Meg.
H: Co Ci napisała?
K: Lou jeśli chcesz mam opowiedzieć Ci do czego jest zdolna Meg jak się z nią zadziera.
Lo: Chętnie posłucham.
No i opowiedziałam mu o wszystkim co Meg kiedykolwiek komuś zrobiła. Zajęło mi to ponad pół godziny, ale wszyscy mnie słuchali. No może oprócz Alex, bo ona razem ze mną w większości pomagała.
Lo: Dobra.... Muszę chyba ją przeprosić nie chcę skończyć z obciętymi włosami.
H: Albo Ci wszystkie bluzki w paski zafarbuje na różowo.
Lo: Nie tylko nie to!
Z: Albo coś zrobi Kevin'owi.
Lo: Tylko nie Kevin! Muszę go ukryć. A co jeśli ona go skrzywdzi - Lou był już blisko płaczu, a ja już się tarzałam po podłodze ze śmiechu.
A: Dobra wszyscy wypad z mojego pokoju, bo pojutrze lecimy do Hiszpanii
Li: A wiecie kiedy Meg ma być już na miejscu.
K: Mówiła mi, że jutro rano wylatują. Więc na miejscu będą pojutrze.
Z: Ciekawe co u naszego blondynka.
A: Spędza bardzo ciekawie czas z naszymi kuzynami. A teraz wszyscy wynocha, bo idę spać.
Razem z chłopakami wyszłam z pokoju Alex. Wolę jej nie denerwować, bo wiem jaka wtedy jest. Od razu skierowałam się do pokoju mojej przyjaciółki, ale ktoś zatrzymał mnie.
Li: Kate mogę chwilę z Tobą porozmawiać, bo mam kilka pytań.
K: Jasne. Wchodź.
Weszliśmy do pokoju i usiedliśmy na łóżku. Siedzieliśmy w ciszy, która z sekundy na sekundę stawała się coraz bardziej denerwująca.Wreszcie postanowiłam ją przerwać.
K: Chciałeś się coś dowiedzieć to pytaj.
Li: Jestem ciekawy dlaczego Meg tak szybko wybaczyła Cody'iemu, a mi nie potrafi.
K: To nie jest tak, że nie potrafi Ci wybaczyć. Tylko ona czuje się jak byś przez ten rok o niej zapomniał.
Li: Ale ja nie zapomniałem, tylko nie miałem odwagi, żeby zadzwonić.
K: Ona o tym przecież nie wie. A w dodatku wiem, że coś jej powiedziałeś w czasie balu.
Li: Ona mnie źle zrozumiała wtedy.
K: Nie wiem co jej powiedziałeś, ale powinniście sobie to wyjaśnić. Ale jeśli chodzi o Cody'iego to oni byli przez pewien moment parą ponad pół roku temu. W tym samym czasie była z Jake'iem, ale twierdziła, że przy nim nie czuje tego samego co przy Australijczyku. Jednak on z Nią zerwał kiedy miała wyjeżdżać. Źle się czuła i miała często myśli samobójcze, ale pomogłam jej z Al.
Li: Przecież on zrobił dosłownie to samo co ja.
K: No nie zupełnie. Cody po miesiącu dzwonił i pisał do niej, że żałuje i żeby dała mu drugą szansę. A ona mu powiedziała, że jak będzie gotowa to przyjedzie do niego. Więc jak widzisz są razem, bo jest.
Li: Gdybym ją od razu przeprosił to może byśmy teraz byli razem.
K: Może tak. A teraz muszę Cię wyprosić, bo będę szła spać.
Li: Dzięki za wyjaśnienia Kate. Do jutra.
K; Pa.
Liam opuścił pokój, a ja poszłam wziąć prysznic. Umyłam zęby, włosy splotłam w warkocza i ubrałam piżamę. Nie chciało mi się spać więc zamknęłam drzwi na klucz. Sama udałam się do garderoby, w której były drzwi do małego korytarza. Tam znajdowały się schody prowadzące do drugiego pokoju Meg. Miała tam zrobione studio muzyczne i pracownię artystyczną. Kochałam tam przebywać. Ściany były dźwiękoszczelne więc miałam pewność, że nikt mnie nie usłyszy. Włączyłam światło, później udałam się do kabiny gdzie zaczęłam śpiewać.

~Rano~

*Oczami Niall'a*

To już jutro Meg wraca do Hiszpanii. Od chłopaków dowiedziałem się, że jest z jakimś chłopakiem. Jak zauważyłem jej kuzyni doskonale wiedzieli o kogo chodzi, ale ja nie wnikam. Cieszyłem się, że za niedługo będą tutaj wszyscy. Przez ostatnie trzy dni cały czas razem z braćmi Jonas i czasami z Ed'em byliśmy albo na plaży, albo w domu, a wieczorami na imprezie.

*Oczami Meg*

clothing18 - Polyvore
Ubrania Meg
O 7 obudził mnie dźwięk budzika. No tak dzisiaj wracam. Nie chciałam jeszcze budzić Cody'iego. Wyszłam z łóżka, zabrałam z torby ciuchy i poszłam wziąć prysznic. Umyłam się, ubrałam oraz zrobiłam delikatny makijaż. Zeszłam do kuchni, ale w lodówce nie było nic. Postanowiłam pójść na małe zakupy. Zostawiłam mojemu chłopakowi kartkę, żeby się nie martwił. Zabrałam telefon, portfel, ubrałam buty i wyszłam. Do sklepu miałam tylko 10 minut drogi spacerem. Zabrałam koszyk i poszłam brać potrzebne rzeczy. W pewnej chwili na kogoś wpadłam.
M: Strasznie przepraszam. Nie zauważyłam Cię.
Danielle: Nic się nie stało. Meg to ty?
M: Dani! Jak ja się za Tobą stęskniłam.
D: Ja też. A teraz opowiadaj co robisz w Australii.
M: Przyjechałam się pogodzić z moim byłym chłopakiem i znowu jesteśmy razem.
D: Z Liam'em?
M: Nie. No coś ty. Z Cody'im. Do Liam'a już nic nie czuję. A ty co tutaj robisz?
D: Przyjechałam na tydzień na wakacje, ale dzisiaj już wracam.
M: O której masz samolot do Londynu?
D: O 10:00 A czemu pytasz?
M: Tak samo jak ja. Mam pomysł. Lecimy razem do Londynu. Zostawiasz potrzebne rzeczy w domu i później razem ze mną i moim chłopakiem lecisz do Hiszpanii.
D: Jasne. Czemu nie.
M: Tylko ostrzegam, że będzie tam Liam. Wiesz. Przyjaźnię się znowu z resztą zespołu, ale jemu nie wybaczyłam i nie mam zamiaru.
D: Ja też nie mam.
M: Co ty na to, żeby się na nim zemścić.
D: Okej. Ale to obgadamy później.
M: Dobra. To do zobaczenia.
D: Pa.
Dani ode mnie odeszła. Sama zabrałam się za wrzucanie reszty potrzebnych rzeczy do koszyka.
Pewnie zastanawiacie się kiedy się poznałyśmy. Było to prawie rok temu. Moja mama szukała tancerek do reklamy. Ja jej oczywiście miałam pomóc. Na casting przyszła także Dan. Dostała się i tak po pewnym czasie się zaprzyjaźniłyśmy się. Liam nic nie wiedział, że się znamy. Po prostu nie chciałam tego. Dan też to było na rękę.

*Oczami Dan*


Tak się cieszyłam, że wreszcie się zobaczyłam z Meg. Ostatnio spotkałam ją dwa miesiące temu. Szczerze, stęskniłam się za nią. W dodatku lecimy tym samym samolotem do Londynu, a później razem do Hiszpanii. Ciekawa jestem jak Liam i reszta zareaguje na mój widok. Jej siostra i przyjaciółka wiedzą, że się znamy. Strasznie chciałabym poznać jej chłopaka, ale jeszcze dwie godziny. Eh. Trzeba wrócić do hotelu i się szybko spakować. 

*Oczami Meg*

Śniadanie Meg i Cody'iego
Kupiłam wszystkie potrzebne rzeczy i poszłam do domu. Zabrałam się za robienie śniadania, czyli gofrów z owocami i bitą śmietaną. Kiedy śniadanie było gotowe poszłam obudzić mojego chłopaka. Weszłam do pokoju, ale nigdzie Go nie było. Trochę się przestraszyłam, ale on wyszedł już gotowy z łazienki.
C: Hej kochanie.
M: No hej. Na dole czeka na ciebie śniadanie. Ja zaraz zejdę tylko spakuje kilka rzeczy.
C: Poczekam na Ciebie.
Strój Cody'iego
M: Jak chcesz. A właśnie. Dzisiaj z nami do Londynu leci moja przyjaciółka Dan. Później do Hiszpanii też.
C: Ta była Liam'a?
M: Tak. Mamy zamiar się trochę zemścić, ale ty nic nie wiesz.
C: Ale co?
M: I za to Cię kocham - podeszłam do niego i pocałowałam go.
Zabrałam się za spakowanie mojego laptopa, ciuchów i kilku rzeczy. Po 5 minutach walizka była gotowa. Mój chłopak zniósł ją do przedpokoju. Poszliśmy do kuchnie, gdzie zjedliśmy śniadanie. Brudne naczynia postanowiłam umyć i schować do szafki. W tym czasie Cody poszedł zadzwonić po swojego tatę, że może po nas przyjechać. O 9 usłyszałam podjeżdżające auto na podjazd. Zabraliśmy nasze rzeczy i wyszliśmy. Walizki włożyliśmy do bagażnika i wsiedliśmy do samochodu. Cody usiadł z przodu obok swojego taty, ja natomiast z tyłu. Droga na lotnisko zeszła nam bardzo szybko. Przez całą drogę śmialiśmy się z historii opowiadanych przez jego tatę. Po 15 minutach byliśmy na lotnisku. Musieliśmy się pośpieszyć, bo za pół godziny odlatuje samolot, a nas czeka jeszcze odprawa. Zabrałam walizki i razem z Cody'im pożegnałam się z jego tatą. Weszłam do budynku. Od razu zauważyłam Dan. Pewnie na nas czekała. Podeszłam do niej.
M: Hej Dani,
D: Cześć. Miło Cię znowu widzieć.
M: Dan to jest mój chłopak Cody. Cody to moja przyjaciółka Danielle, tak jak ja jest byłą Liam'a.
C: Miło mi Cię poznać. Słyszałem, że przygotowujecie zemstę.
M: Chodźcie, bo my musimy jeszcze kupić bilety.
result-thumb
SMS DO NIALL
D; Nawzajem. Tak to prawda.
D: Nie musicie, bo ja już to zrobiłam. Kupiłam obok mnie.
M: Nie trzeba było.
D: Trzeba.
M: Czekaj to ci przynajmniej pieniądze oddam.
D: Nie. Bo później z wami jadę do Hiszpanii i tak mi się odwdzięczasz.
M: Niech Ci będzie. A teraz idziemy na odprawę.
Po 15 minutach już byliśmy w samolocie. Siedzieliśmy w trójkę w jednym rzędzie. Dan, ja, Cody. Cieszyłam się, bo będę mogła z jednym i drugim rozmawiać. Wyjęłam telefon i postanowiłam napisać do Niall'a.  Porozmawialiśmy trochę, ale i Dan i Cody stwierdzili, że pójdą spać. Mi się nie chciało. Wyciągnęłam z torby laptopa i go włączyłam. Weszłam na tt i fb. Na tt zamieściłam tweet i się wylogowałam. 

Na fb siedziała moja kuzynka z Polski więc postanowiłam z Nią trochę popisać. Ale jak to ja zeszło mi to przynajmniej godzinę. Na skype'ie dzwoniła do mnie Kate, Alex i Harry, ale każdemu odpisałam, że nie chcę, żeby się dowiedzieli z kim lecę. Wreszcie wyłączyłam laptopa i poszłam spać. 
______
Okej nowy rozdział ;DD Ciekawa jestem czy was zaskoczyłam tym, że dodałam Dani. Od razu mówię, że nie będzie z Liam'em, żebyście się mi tu nie martwili. Ją zeswatam z kimś innym ;p 
A co do Meg i Liam'a to w najbliższym czasie nie będą razem. Może się pogodzą c; 
Za dwa lub trzy rozdziały wydarzy się coś pomiędzy Kate i Niall'em. Ciekawa jestem czy tak jak ja na to czekacie ;3 Do następnego xx

www.katie-and-one-direction.blogspot.com


Danielle Peazer

Danielle Peazer (22 lat - na potrzebę opowiadania) - Tancerka i modelka. Jest byłą dziewczyną Liam'a. Przyjaźni się z Meg, Alex i Kate. Z tą pierwszą poznała się kiedy jej mama szukała tancerek do reklamy. Od razu się za przyjaźniły. 

3 komentarze:

  1. Małe miasto Cower Town które kryje wiele tajemnic. Chłopak o imieniu Harry zastanawia się przez całe życie nad sensem jego istnienia. Pewnego dnia do małego miasteczka przyjeżdża dziewczyna o imieniu Emili. Wraz z ojcem zamieszkują tajemniczy dwór Cower Town. Rodzina skrywa wiele tajemnic przed innymi. Lecz ciekawość chłopaka daje za wygraną. Zbliża się do tajemniczej dziewczyny i poznaje jej największy sekret. Chłopak dostaje wiele odpowiedzi na pytania które nurtowały go przez całe życie. Lecz za jaką cenę? Tego dowiecie się czytając "Pozwól mi się zakochać"...Zapraszam serdecznie....

    http://pozwol-mi-sie-zakochac.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie rzeczy prosze o dodawanie w zakładce spam :3 Wtedy na 100% zaglądnę na bloga i skomentuję

      Usuń

Skomentuj. Dla Ciebie to chwila. Dla mnie wiele radości <3