poniedziałek, 23 września 2013

Rozdział 12

Z wszystkimi się przytuliłam. Mojej młodszej siostrzyczce kazałam uważać na siebie. Okazało się, że na czas mojej nieobecności chłopaki i Kate przeprowadzają się do mojego domu.
M: Kate pamiętaj mój pokój jest przez miesiąc twoim pokojem.
K: Najlepszy pokój w domu mój!
M: Oj nie przesadzaj.
K: A to pomie....
M: Kate cicho! Tylko my o nim wiemy. A spróbuj się wygadać to zabiję!
K: No dobra.
Z: Czy my o czymś nie wiemy?
M: Oj dużo tego jest. A teraz papa. Do zobaczenia za miesiąc.
N: Cześć wszystkim.
Razem z blondynem poszliśmy na odprawę. Po 15 minutach już siedzieliśmy w samolocie. Nie chciało mi się rozmawiać, więc włożyłam słuchawki do uszu i włączyłam moją ulubioną playlistę. Nawet nie wiedziałam, kiedy odpłynęłam w objęcia Morfeusza.

*Oczami Niall'a*

Cieszyłem się, że Meg zgodziła się, żebym z Nią jechał. Nie, nie zakochałem się w niej. Podoba mi się Kate, ale boję się, że ja jej nie. Muszę się dowiedzieć czy ona coś do mnie czuje. A jedyną osobą, która będzie to wiedziała jest oczywiście Megan.
Kiedy tak myślałem o wszystkim, zauważyłem, że moja przyjaciółka już śpi. Ja sam nie miałem ochoty, więc wyciągnąłem z torby podręcznej laptopa i go włączyłem. Zalogowałem się na tt i postanowiłem po odpisywać fanom oraz dać kilku osobom follow. Wreszcie skończyłem. Wylogowałem się, a laptopa wyłączyłem. Do lądowania zostało już pół godziny, postanowiłem powoli budzić Megan.
N: Meg wstawaj. Pół godziny i lądujemy.
M: Jeszcze 5 minut.
N: Nie wygłupiaj się tylko wstawaj. Musimy jeszcze pozbierać nasze rzeczy.
M: Ehhh.. Niech Ci będzie... Zapomniałam powiedzieć, że na ten miesiąc przylecieli moi kuzyni do Hiszpanii. Mają zatrzymać się w moim domu.
N: Jasne. Mam nadzieję, że mnie polubią.
M: O to nie musisz się martwić. A teraz zapinamy pasy, bo lądujemy.
Mam nadzieję, że kuzyni Meg mnie polubią. Ciekawe kim mogą być. Wydaje mi się, że ona ukrywa coś przede mną, ale dowiem się tego w swoim czasie.
Po 10 minutach wylądowaliśmy. Wyszliśmy z samolotu i udaliśmy się po nasze walizki. Po 20 minutach mieliśmy wszystkie. Przed budynkiem lotniska czekał na nas samochód. Meg od razu się rozpromieniła na jego widok. Wyjęła z kieszeni klucze i otworzyła drzwi. Nasze walizki schowaliśmy do bagażnika. Dziewczyna usiadła za kierownicą, ja natomiast na miejscu pasażera.

*Oczami Meg*

Kiedy wysiedliśmy z samolotu i odebraliśmy walizki, wyszliśmy przed budynek. Bałam się, że samochód nie będzie na nas czekać. Moje kochane autko, które było niestety w Hiszpanii. Muszę porozmawiać z rodzicami, żebym miała je w Londynie. Całe szczęście ono stało na parkingu. Pewnie się dziwicie skąd, ale mówiłam, że moi kuzyni są w Hiszpanii, później się dowiecie kim są. Razem z blondynem schowałam walizki do bagażnika, a później usiadłam za kierownicą. Włączyłam silnik i ruszyłam w stronę mojego domu. Po 40 minutach jazdy byliśmy na miejscu. Samochodem wjechałam do garażu. Kochałam ten budynek. Całe wnętrze zostało zaprojektowane przez mnie.
Razem z Niall'em zabrałam nasze walizki, otworzyłam drzwi i weszłam do środka. Na kanapie siedział mój kuzyn Joe.
M: Joe!!!!!!
Jo: Megan!!!!!
M: Jak ja się za Tobą stęskniłam. Gdzie dwójka tamtych debili?
Jo: Siedzą w pokoju.
M: Znowu zajęli mój pokój?!
Jo: Tak. Bo stwierdzili, że i tak będziesz siedziała na poddaszu.
M: Ehh... Możliwe... Ale i tak to nie zmienia, że mam na nich focha. A właśnie. Joe poznaj mojego przyjaciela Niall'a, Niall to jest mój kuzyn Joe.
Jo: Miło mi cię poznać.
N: Nawzajem.
M: To wy tu sobie pogadajcie, a ja się idę wydrzeć na resztę.
J: Tylko ich tam nie zabij.
M: No dobrze - odpowiedziałam z udawanym smutkiem. Ale zaraz wszyscy wybuchliśmy śmiechem.
Poszłam po schodach prowadzących z salonu na górny korytarz. Słyszałam jak z ostatnich drzwi dobiega rozmowa dwóch osób. Otworzyłam po cichu drzwi. Jak dobrze Nick i Kevin siedzieli tyłem do mnie. To teraz zostało mi tylko jedno... Podbiegłam do nich i rzuciłam się.
M: Hej chłopaki.
Ni: K: Meg!
M: Mi też was miło widzieć. A teraz idziemy do salonu, bo musicie poznać mojego przyjaciela. A o moim pokoju porozmawiamy sobie później.
Ke: I tak będziesz siedziała na górze.
M: Z tym się nie mylisz, bo muszę zacząć się przygotowywać. Mam zamiar iść do X-Factora.
Ni: Wiedziałem, że kiedyś pójdziesz.
M: Tak jasne. A teraz marsz na dół.
Zeszliśmy do salonu gdzie siedział Joe z Niall'em i o czymś rozmawiali.
M: Ekhem... - wzrok blondyna i mojego kuzyna powędrował na naszą trójkę - Niall poznaj moich pozostałych kuzynów Nick'a i Kevin'a, chłopaki to jest mój przyjaciel Niall.
N: Cześć.
K, Ni: Hej.
J: Meg zgadnij kto jest w Hiszpanii.
M: Nie gadaj, że mój ukochany kuzyn!
Ni: Jak to ukochany. Przecież ja nim jestem.
M: Nie prawda... Idę do niego zadzwonić, bo chcę się jutro lub jeszcze dzisiaj z nim spotkać. Niall chodź ze mną pokażę Ci twój pokój.
N: Okej.
Zabraliśmy nasze walizki i ruszyliśmy na górę. Blondyn mógł wybrać sobie pokój. Wreszcie postawił na ten z taką łazienką.
M: Dobra, mój pokój jest na poddaszu. Od razu mówię, że nie wiele osób w nim było. Ty jako mój najlepszy przyjaciel będziesz mógł go zobaczyć, ale dopiero jutro. Możesz się tutaj czuć jak u siebie. Ja teraz idę zadzwonić do jednego kuzyna. Mam do Ciebie prośbę nie mów chłopakom kim są moi kuzyni, a ty tego czwartego jutro poznasz.
N: Nie ma sprawy.
M: Dzięki. Papa.
N: Pa.
Wyszłam z pokoju blondyna i poszłam na poddasze. Tamten pokój był zawsze zamknięty na klucz, który miałam tylko ja. Otworzyłam drzwi i weszłam do mojego królestwa. Rozpakowałam się szybko, ponieważ nie brałam ze sobą dużo rzeczy. Miałam tutaj całą garderobę ubrań. 
______
Okej jest nowy rozdział ;3
Pojawiła się trójka nowych boheterów.




Joseph Adam Jonas (Jo:) 
Amerykański piosenkarz, autor tekstów piosenek, kompozytor i aktor. Kuzyn Meg i Alex. Urodzony: 15 sierpnia 1989 r. (24 lata)


Nicholas "Nick" Jerry Jonas (Ni:)

Amerykański muzyk. Najmłodszy brat Jonas. W zespole gra głównie na gitarze, sporadycznie na perkusji i pianinie. Jest kuzynem Meg i Alex. Urodzony: 16 września 1992 r. (22 lata) 


Paul Kevin Jonas II (Ke:)

Wokalista, członek zespołu Jonas Brothers. Kuzyn Meg i Alex. Urodzony 5 listopada 1987 (25 lat). 

Zapraszam was na http://www.katie-and-one-direction.blogspot.com/ Założyłam nowego bloga ;3 Jest już prolog i bohaterowie. Pierwszy rozdział się pojawi jak będzie 1 komentarz ;33

1 komentarz:

  1. bosko <33 wprowadziłaś Jonas Brothers lubie ich czekam na nexta weny i buziole ;**

    OdpowiedzUsuń

Skomentuj. Dla Ciebie to chwila. Dla mnie wiele radości <3